X Liceum Ogólnokształcące na Przymorzu ma zostać zlikwidowane. Nie wiadomo za bardzo co powstanie na jego miejscu. Na razie władzy przeszkadza istnienie szkoły. W ubiegły czwartek Rada miasta przegłosowała uchwałę intencyjną w sprawie likwidacji liceum. - Nie udało się uratować szkoły - mówi z żalem radny Krystian Kaczmarek.
26 lutego, odbyła się kolejna, burzliwa sesja Rady Miasta Gdańska. 14 uchwał dotyczyło zamiaru likwidacji przez władze miasta kilkunastu gdańskich szkół: Liceów Profilowanych, Zasadniczych Szkół Zawodowych, Szkoły Policealnej nr 15, Szkoły Podstawowej nr 2, Gimnazjum nr 14 i X Liceum Ogólnokształcącego. W przypadku Liceów Profilowanych, Zasadniczych Szkół Zawodowych i szkoły Policealnej likwidacja dotyczyła tzw. ”pustych szkół”, to znaczy szkół, które od kilku lat nie realizują naboru uczniów lub słuchaczy do klas pierwszych i tu radni Po i PiS głosowali zgodnie. Plany władz miasta gdańska dotyczące likwidacji Gimnazjum nr 14 w Brzeźnie i X Liceum Ogólnokształcącego na Przymorzu podzieliły radnych. Tu radni PO głosowali za likwidacją, radni PiS przeciwko likwidacji. Batalia o uratowanie X Liceum Ogólnokształcącego trwała prawie godzinę.
Radni PiS argumentowali, że decyzja w spawie likwidacji tej szkoły jest poważnym błędem, ponieważ opiera się na nierzetelnych danych: nieprawidłowo zostały naliczone naliczone wskaźniki zmianowości szkoły, nie uwzględnia się faktu, że sale zajmowane przez Środowiskowy Dom Samopomocy oraz Sopockie Gimnazjum Społeczne są niedostępne dla uczniów X LO. Bagatelizuje się sprawę ponoszenia przez X LO kosztów utrzymania budynku czyli ogrzewania, energii, wody, remontów oraz dozoru. Plany władz miasta gdańska dotyczące likwidacji gdańskich szkół są krótkowzroczne, gdyż niekorzystne tendencje demograficzne już wkrótce ulegną zmianie. Świadczy o tym duża ilość dzieci w przedszkolach, które za kilka lat będą się ubiegały o miejsca w gdańskich gimnazjach i liceach. Nie można też twierdzić, że Przymorze jest dzielnica starszych ludzi, ponieważ i tam szybko następuje wymiana pokoleniowa, a X LO jest jedyną szkołą średnia w tej dzielnicy. Racjonalne argumenty nie przekonały radnych PO, którzy mając znaczna przewagę liczebną (PO 21 radnych, PiS 13 radnych) przegłosowali zamiar likwidacji X LO. Nauczyciele ubolewają, że władze miasta patrzą tylko na ekonomię. - Nie zgadzamy się z opinią dyrektor Reginy Białousów, jakoby likwidowane liceum miało niski poziom nauczania. Zdawalność matury jest porównywalna ze średnią w województwie, a często ją przewyższa – mówi Grażyna Chrapczyńska nauczycielka z X LO. - Nie jest sztuką przyjąć bardzo dobrego ucznia, który po trzech latach bardzo dobrze zda maturę. Sztuką jest przyjąć ucznia przeciętnego i tak z nim pracować, aby pod koniec szkoły zdał maturę, jak zdają nasi uczniowie.
Negatywne strony
Nauczyciele zapowiadają, że nie poddadzą się bez walki. - Zrobimy wszystko, żeby miasto nie likwidowało naszych miejsc pracy - dodaje Grażyna Chrapczyńska. Pedagodzy nie wierzą w zapewnienia Wydziału Edukacji w Urzędzie Miasta, że wszyscy znajdą zatrudnienie w innych szkołach. Rodzice martwią się, że ich dzieci dojeżdżając do Osowy, gdyby zrealizowano pomysł przeniesienia tam XLO, będą musiały wcześniej wstawać i później wracać do domu. Zmiana szkoły oznacza dłuższe dojazdy, zmianę środowiska kolegów, nauczycieli. Uczniowie klas I, które nie są profilowane (szkoła wprowadziła w tym roku innowację planowaną w najbliższych latach przez Ministerstwo Edukacji) będą musieli w innych szkołach zdawać egzaminy klasyfikacyjne z niektórych przedmiotów. Nie każdego rodzica stać na wykupienie dodatkowych biletów miesięcznych. - Rozwiązania proponowane przez miasto nie gwarantują naszym dzieciom dobrych warunków, przenoszenie młodych ludzi w nowe, nieznane środowisko będzie dla nich wielkim stresem i odbije się na ich nauce - wymieniają negatywne strony przeniesienia młodzieży do Osowy.
Młodzież listy pisze
A młodzież pisze list do Rzecznika Praw Obywatelskich
– Chcemy wysłać list do rzecznika praw obywatelskich w związku z kilkoma wypowiedziami urzędników, które nas obrażają. Urzędnicy mówią nam, że my się nie nadajemy do szkół średnich tylko do zawodówek. Jest to jawna dyskryminacja, bo naszym zdaniem ludzie na takich stanowiskach nie powinni szufladkować uczniów i chcemy to ujawnić - mówi Rafał Hoppe, uczeń szkoły
- Dlaczego decyzje zapadają za naszymi plecami? - pyta inny uczeń liceum. - Ktoś ma najwidoczniej chrapkę na naszą działkę.
Uczniowie X LO zgodnie zapewnili, że dalej będą walczyć o swoją szkołę.
14 marca 2004 „Newsweek" opublikował raport "Indeks szkół" dotyczący skuteczności liceów w przygotowaniu absolwentów do kontynuowania nauki na studiach wyższych w Polsce. W skali kraju z wynikiem 57,64 % studiujących maturzystów szkoła była na 74 miejscu, w skali województwa pomorskiego na 21.
Wyniki głosowania nad uchwałą tzw. intencyjną w sprawie rozważenia likwidacji X Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Jagiellońskiej 11 na sesji Rady Miasta Gdańska z dnia 26 lutego 2009 roku:
Obecnych – 33 radnych
Przeciw: 14
Za: 19
Wstrzymujących się głosów: 0
Głosy przeciw - radni z listy PiS: Piotr Gierszewski, Stefan Grabski, Paweł Jaworski, Ryszard Jędrzejczak, Krystian Kaczmarek, Wiesław Kamiński, Kazimierz Koralewski, Zdzisław Kościelak, Maria Krzaklewska, Mariusz Pankowski, Anna Połetek, Jacek Teodorczyk, Krzysztof Wiecki. Radny niezależny – Sylwester Wysocki
Głosy za – radni z listy PO: Wojciech Błaszkowski, Jerzy Borowczak, Marek Bumblis, Małgorzata Chmiel, Irena Dymarska, Piotr Dzik, Jarosław Gorecki, Lech Kaźmierczak, Maciej Krupa, Maria Małkowska, Patrycja Mlejnek – Gałęzi, Bogdan Oleszek, Agnieszka Owczarczak, Agnieszka Pomaska, Sylwester Pruś, Piotr Skiba, Marcin Skwierawski, Mirosław Zdanowicz, Arkadiusz Żukowski.
Reklama
Walka młodzieży, rodziców i nauczycieli o szkołę
GDAŃSK. Kontrowersje wokół planu władz miasta likwidacji X LO. Protestują nauczyciele, młodzież i rodzice. Mówią, że nie poddadzą się bez walki. Kto z radnych Gdańska jest za likwidacją?
- 14.03.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 11:51)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze