sobota, 20 grudnia 2025 06:18
Reklama

Pogrzeb ofiary bezduszności urzędników

W sobotę pożegnamy śp. Wojciecha "Harrego" Dąbrowskiego, który głodował w proteście przeciwko podniesieniu czynszów w Gdańsku. Ludzie dobrej woli złożyli się na zorganizowanie jego pogrzebu.  
Pogrzeb ofiary bezduszności urzędników

Msza św. żałobna zostanie odprawiona o godz. 11.30 w kościele garnizonowym pw. św. Apostołów Piotra i Pawła przy ul. Sobótki 20 w Gdańsku. Następnie o godz. 13.00 na Srebrzysku odbędzie się pogrzeb. Trumna zostanie wyprowadzona ze Starej Kaplicy przy wejściu na cmentarz.

Wojciech Dąbrowski, dawny konserwator zabytków, przez ponad półtora miesiąca prowadził protest głodowy przed Urzędem Miasta w Gdańsku. Sprzeciwiał się eksmisji jego 83-letniej żony z mieszkania komunalnego oraz nałożonym na nią wysokim czynszom.

Protest rozpoczął na początku sierpnia tego roku. Wtedy zamieszkał w namiocie przed gdańskim urzędem miejskim i zaczął głodówkę.

Karol Guzikiewicz, wiceprzewodniczący NSZZ Stoczni Gdańskiej, zwraca uwagę na poświęcenie Dąbrowskiego, który będąc emigrantem ze Stanów Zjednoczonych powrócił na wieść o trudnej sytuacji swojej żony i prosił prezydenta Pawła Adamowicza o czas, w którym mógłby uregulować dług i spłacić mieszkanie swojej ciężko chorej małżonki.

– To był starszy mężczyzna i głodówka na pewno nadszarpnęła jego zdrowie. Można powiedzieć, że przyczyniła się do jego śmierci. Oddał więc, co miał najcenniejszego – własne życie za swoją małżonkę – wspomina zmarłego Guzikiewicz.

Zwraca uwagę, że zdołał poznać Dąbrowskiego jako człowieka obdarzonego patriotycznym sercem. Jako konserwator zabytków przez wiele lat był oddany miastu. Jego protest cieszył się poparciem innych mieszkańców Gdańska, którzy ucierpieli w wyniku podwyższenia czynszów w mieszkaniach komunalnych. Z szacunku dla zmarłego, wsparli zorganizowanie pogrzebu.

- Wiemy, że rząd Donalda Tuska obniżył zasiłek pogrzebowy do około 4 tys. Tymczasem, żeby zorganizować pogrzeb, potrzeba kwoty około 5 tys. złotych – zauważa Guzikiewicz.

Wskazuje na zachowanie władz miasta, które nie zgodziły się na prośby Dąbrowskiego o możliwość spłacenia czynszów za mieszkanie w późniejszym terminie. – Poddano go natomiast swoistym szykanom. Wysłano na czarno ubranych – jak z zakładu pogrzebowego - osiłków, którzy naliczyli konserwatorowi karę za zajmowanie terenu pod namiot – wspomina wiceprzewodniczący.    

Władze Gdańska nie chciały podjąć rozmów z protestującymi przeciwko podwyższeniu czynszu. Urzędnicy tłumaczyli, że eksmisja została przeprowadzona zgodnie z procedurą i wyrokiem sądu z powodu wielokrotnie powtarzającej się sytuacji niepłacenia czynszu, co powodowało znaczne zadłużenie. - Podniesienie opłat za mieszkania komunalne dotyka wielu ludzi, którzy są wyrzucani ze swoich lokali – konkluduje Guzikiewicz. 

Źróło: Nasz Dziennik

Zobacz: Pożegnanie Harry'ego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama