Oświadczenie
Zbliża się 25 rocznica wyborów czerwcowych do Sejmu i Senatu. Władze państwowe, z Prezydentem Bronisławem Komorowskim na czele, zamierzają hucznie obchodzić tę rocznicę organizując konkurs na najbardziej zasłużoną osobę dla przemian demokratycznych w Polsce. Wytypowana osoba ma otrzymać nagrodę 1 miliona euro, którą wręczy Prezydent w dniu 4 czerwca. Jeżeli władze chciałyby pomóc represjonowanym to ten milon powinien być przeznaczona na wsparcie najbardziej najbiednym i zasłużonym dla wolnej Polski. Z tej okazji zostanie też zorganizowany wielki koncert, na którym wystąpią światowej sławy zespoły muzyczne. W tej sprawie polskie środowiska artystyczne składają protesty. Władze przed tą rocznicą przygotowały projekt ustawy, która ma wesprzeć finansowo ludzi represjonowanych w PRL żyjących na skraju ubóstwa. Nie uwzględniono w niej poprawek, zgłaszanych przez byłych działaczy „Solidarności“, które wpłynęłyby na polepszenie losu szerszej grupy represjonowanych. Ma ona wejść w życie 1 czerwca 2014 r.
W cieniu tych przygotowań w Gdańsku rozpoczyna się seria procesów byłych więźniów z lat 1981-1988 więzionych za działalność związkową. Trzeba z całą mocą podkreślić, że mimo upływu 25 lat od tamtych historycznych wyborów, to sprawujący władzę w tym czasie nie uchwalili ustawy, która zamknęłaby okres represji w PRL na 1989 r. Szarzy działacze „Solidarności“-byli więźniowie widząc jak są spychani na margines życia społecznego, wypychani z historii, przy jednoczesnej promocji tych co popierają władzę, postanowili przed sądami upomnieć się o zadośćuczynienie za doznane krzywdy i upokorzenia w stanie wojennym. W dniu dzisiejszym odbywają się trzy procesy: Krzysztofa Sosnowskiego, Stefana Zawadzkiego i Antoniego Grabarczyka.
Antoni Grabarczyk był najbardziej skatowanym węźniem w okresie stanu wojennego na Wybrzeżu. Za organizację strajku w Porcie Gdańskim został skazany przez Sąd Marynarki Wojennej w Gdyni na 7,5 roku więzienia. W dniu 23 lipca za próbę zorganizowania głodówki w areszcie na Kurkowej pobito go tak okrutnie, że Komisja Lekarska po paru miesiącach orzekła utratę 25% zdrowia. Antoni Grabarczyk zmarł w 2007 r. Jedno płuco miał nartwe po pobiciu. Antoni Grabarczyk siedział w więzieniach dwukrotnie, łącznie 3,5 r. Kiedy był na wolności działał w podziemiu, drukując podziemną prasę, kolportując ją, działał także w podziemnych strukturach Regionu Gdańskiego i Portu Gdańskiego.
Chcielibyśmy aby te procesy przypomniały społeczeństwu w jak represyjnym systemie żyliśmy w stanie wojennym, jak działał wymiar sprawiedliwości, służba więzienna , milicja, SB. Sąd Okręgowy w Gdańsku w tych procesach, a szczególnie Antoniego Grabarczyka dokonuje sądu nad tamtym wymiarem sprawiedliwości. Procesy gdańskie i wyroki jakie przed nim zapadną będą sprawdzianem czy jest to sąd niezawisły niepodległej Polski.
Stowarzyszenie "Godność"
Gdańsk, 8 04 2014 r.







Napisz komentarz
Komentarze