Strażnicy z Referatu II rozpoczęli rozmowę z kobietą. 34-letnia mieszkanka powiatu chojnickiego poinformowała ich, że została wyrzucona z domu i nie ma się gdzie podziać. Zastrzegła, że nie chce, aby ktokolwiek wiedział o jej ciąży, ponieważ zamierza oddać dziecko do adopcji. Kobieta nie życzyła sobie, by funkcjonariusze powiadomili o sprawie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Chojnicach. 34-latka powiedziała, że obawia się potępienia ze strony mieszkańców rodzinnej miejscowości, a po porodzie chciałaby wrócić do najbliższych. Pracownicy ochrony dworca poinformowali strażników, że ciężarna błąka się po budynku już od ponad tygodnia.
Funkcjonariusze ze Stanowiska Kierowania szybko ustalili, że kobietę przyjmie gdańskie Centrum Interwencji Kryzysowej, w którym może ona liczyć na godne schronienie oraz opiekę psychologiczną. 34-latka przystała na tę propozycję. Chwilę później radiowóz Straży Miejskiej odwiózł ciężarną do siedziby CIK. (źródło; strazmiejska_gdansk)







Napisz komentarz
Komentarze