- Koncert jubileuszowy pod Pani dyrekcją, z ułożonym przez panią programem, podbił tłumnie zgromadzoną publiczność, satysfakcja dla wieloletniego dyrygenta ogromna.
- Przez rok prowadził zespół Leon Snarski, później Krystyna Kowalczyk. W momencie, kiedy ja przyszłam w 1986 roku chór z żeńskiego przekształcił się w mieszany, więc właściwie mogę powiedzieć, że to jest moje dziecko. Byłam wtedy absolwentką wydziału Wychowania Muzycznego i Dyrygentury Chóralnej Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku. Członkowie zespołu w większości nie są muzykami, bo ukończenie pierwszego stopnia szkoły muzycznej to za mało. Jedynym profesjonalnym muzykiem – jest chórzystka, Krystyna Klincewicz. Zaczęłam pracę od podstaw. Jestem bardzo zadowolona z koncertu, pojawiły się drobne potknięcia, ale generalnie było fantastycznie.
- Gdański Chór Nauczycielski brzmi profesjonalnie, a przecież w jego skład wchodzą amatorzy, większość dawno przekroczyła wiek średni. Jak uzyskała pani tak znakomity efekt?
- Tego zagadnienia dotyczyła moja, obroniona niedawno, praca doktorska, której tytuł brzmi: „Praca dyrygenta nad emisją głosu w amatorskim chórze mieszanym u osób w podeszłym wieku”. Wykorzystałam doświadczenia, które zdobyłam w pracy, ale nie takie było moje założenie po przejęciu zespołu, blisko trzydzieści lat temu zderzyłam się z czymś, o czym nie miałam pojęcia. Już w czasie studiów śpiewałam w zespole Schola Cantorum Gedanensis, w którym byłam do momentu, kiedy urodziłam córkę, a więc do 1991 roku, do dzisiaj bardzo tęsknię za chórem, bo jednak śpiewanie to jest moja pierwsza miłość, jak mam studentów interesujących, zawsze ich kieruję do tego zespołu.
- Praca z Gdańskim Chórem Nauczycielskim wymagała i wymaga umiejętności, poświęceń.
- Gdy przejęłam zespół, jak już wspomniałam, byłam świeżo po studiach, nie miałam rodziny, dysponowałam dużą ilością czasu, pracowałam nieustannie z chórem. Oprócz wyznaczonych dwóch godzin dwa razy w tygodniu, przed każdą próbą spotykałam się godzinę wcześniej z pojedynczymi głosami – sopranami, altami, tenorami, basami. Prowadziłam lekcje indywidualne, jak było potrzeba spotykałam się z chórzystami poza dniami prób, bardzo intensywnie pracowaliśmy i nic się pod tym względem nie zmieniło.
- Głosy są młodzieńcze, radosne.
- Zdarzają się sytuacje, kiedy wychodzimy na scenę, publiczność patrzy na nas nieufnie i – gdy zaczynamy śpiewać – nagle wszyscy są zdumieni! I repertuar dobieram różnorodny, urozmaicony.
- Doskonale brzmiały, wzajemnie się uzupełniając, dwa zespoły chóralne – pani i Scherzi Musicali XIX Liceum Ogólnokształcącego im. Mariana Mokwy.
- Korzystamy z gościnnej siedziby tej szkoły, tam na co dzień pracujemy. Nie jest to nasz pierwszy wspólny występ, cieszę się ze współpracy z dyrygentką Darią Polanowską, na sobotnim jubileuszu wykonaliśmy wspólnie, z udziałem solistów, Hymn III Tysiąclecia. Utwór ten nasz zespół miał przyjemność zaprezentować, wraz z innymi polskimi chórami nauczycielskimi, na Przeglądzie Chórów Nauczycielskich w Ostrowie Wielkopolskim.
- Podczas koncertu z zespołem jubilatem zaprezentował się Kameralny Zespół Smyczkowy Ad Hoc złożony z uczniów Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego, to także pani „dziecko”.
- W Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego obok Ad Hoc prowadzę jeszcze Chór Dziecięcy Canzonetta, z którego dwadzieścioro chórzystów występuje w aktualnie granej operze „Tosca” Giacomo Pucciniego na scenie Opery Bałtyckiej.
- Pracuje pani także w Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki.
- Prowadzę zajęcia z emisji głosu i metodyki śpiewu zbiorowego, dzielę się z młodymi ludźmi swoim doświadczeniem.
- Najbliższe plany chóru – jubilata?
- 14 czerwca reprezentacja naszego chóru będzie uczestniczyła w Dniach Kultury Żydowskiej w Gdańsku, zaprezentujemy muzykę żydowską, z solistką, z naszą koleżanką z chóru, Reginą Stróżyk, która występuje z zespołem Danziger Klezmorim.
- Czy Gdański Chór Nauczycielski przyjmuje nowych członków?
- Zapraszamy bardzo serdecznie do naszego zespołu wszystkie osoby, które kochają śpiew.







Napisz komentarz
Komentarze