piątek, 5 grudnia 2025 22:30
Reklama

Kolejarze protestują

Brak spójnej polityki transportowej rządu i centralizacja zarządzania spółkami kolejowymi – to najważniejsze powody demonstracji kolejarskiej solidarności popieranych przez inne związki zawodowe działające na kolei, która odbyła się 23 czerwca w Warszawie.
Kolejarze  protestują

Kolejarze protestowali przed gmachem Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Regionalnego. W ten sposób sprzeciwiają się dalszej degradacji branży i zwolnieniom doświadczonych pracowników.

- Naszym zdaniem zagrożenie likwidacji miejsc pracy wiąże się z centralizacją zarządzania spółkami kolejowymi. – Działania takie prowadzą do utraty setek miejsc pracy w terenie, a jednocześnie są tworzone nowe departamenty i stanowiska w centralach spółek w Warszawie, – co sformułowaliśmy w postulatach naszej petycji.

Jednym z przykładów centralizacji zarządzania mogą być np. plany powołania w województwie śląskim i Warszawie Centrum Usług Wspólnych, które ma się zająć obsługą prawną i kadrowo-płacową poszczególnych zakładów. – Większość pracowników Centrum Usług Wspólnych to będą ludzie z zewnątrz. Tylko nieliczna grupa pracowników kolei znajdzie w nim pracę. Część osób zostanie zwolniona przez pracodawców, a inni zwolnią się sami, bo nie będą w stanie dojechać do nowego miejsca pracy. Podkreślamy, że działania centralizujące rozpoczęte w spółkach kolejowych już doprowadziły do utraty ok. 5 proc. rynku przewozów towarowych i spadku przewozów pasażerskich o ok. 10 proc.

Kolejarska Solidarność jest zbulwersowane zatrudnianiem na stanowiskach dyrektorskich i w zarządach spółek z Grupy PKP osób spoza branży. Naszym zdaniem ścieżka awansu zawodowego dla kolejarzy z ogromną wiedzą i wieloletnim doświadczeniem praktycznie nie istnieje. – Kolejarze nie mają żadnych szans na awans. Dzisiaj koleją zarządzają ludzie z nadania politycznego, głównie oderwani od rzeczywistości bankowcy, którzy nie mają pojęcia o branży kolejowej.

Podczas pikiety kolejarze zaprotestowali również przeciwko wyprowadzaniu pieniędzy ze spółek kolejowych poprzez zlecanie ekspertyz firmom konsultingowym i doradczym.

Z informacji, które do nas dotarły wynika, że w zeszłym roku Spółka PKP wydała ok. 100 mln zł na usługi firm doradczych i konsultingowych. To są pieniądze, które powinny zostać przekazane na inwestycje i inne cele niezbędne dla funkcjonowania Kolei. Skoro, jak twierdzi rząd, spółkami zarządzają wybitni specjaliści to, dlaczego szukają pomocy w firmach doradczych?

Rzecznik Prasowy SKK NSZZ „Solidarność”

Stanisław Kokot


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zamglenia

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama