Prymuska z gitarą

- Od urodzenia mieszkam w Kamionce. Tu skończyłam szkołę podstawową a teraz jestem uczennicą I klasy gimnazjalnej - mówi Kinga Weiss. - Lubię się uczyć i udaje mi się osiągać bardzo dobre oceny. Szkołę podstawową ukończyłam ze średnią ocen 5,5. Byłam dumna nie tylko ze świadectwa z czerwonym paskiem, ale przede wszystkim z nagrody jaką otrzymałam od pani wójt, Zofii Kirszenstein. A jeżeli chodzi o moje granie na gitarze to jest to nieco dziwna sprawa. W mojej rodzinie nikt nie gra na żadnym instrumencie. Ani 11 lat starszy ode mnie mój brat Mateusz, ani 16 lat starsza ode mnie moja siostra, Kornela. Brat jest prawnikiem. Ja raczej bardziej lubię przedmioty ścisłe niż humanistyczne. A z tym graniem na gitarze to wszystko przez naszego księdza proboszcza. Jak ksiądz Andrzej Taliński przyszedł do naszej parafii 5 lat temu to tutaj się wszystko zmieniło. Zaczęło się aktywne życie. Powstawały najróżniejsze zespoły muzyczne, taneczne, teatralne i sportowe. Ksiądz potrafił w każdym dostrzec jakieś zdolności i zachęcić go do ich rozwijania. U mnie ksiądz dostrzegł chęć gry na gitarze. To było około rok temu. I ksiądz zaczął mnie uczyć podstawowych chwytów gitarowych. Teraz już nawet akompaniuję na gitarze dziecięcemu zespołowi wokalnemu  "Florenter". To mi sprawia ogromną satysfakcję. Jednak z różnych powodów nie będę uczyła się w szkole muzycznej. Myślę, że w przyszłości uda mi się studiować medycynę. Chciałabym zostać lekarzem pediatrą.