Pomorze – czy tutaj mieszkają najwięksi szczęściarze?

Najszczęśliwsze polskie miasta

W ubiegłym roku ogłoszono wyniki raportu „Europolis – Zrównoważony Rozwój Miast”, fundacji Schumana, w którym zestawiono aż 66 miast powiatowych. Pod uwagę wzięto takie obszary jak: społeczeństwo, gospodarka, środowisko i polityka. Ranking miał na celu wykazać, w których miastach jakość życia jest na najwyższym poziomie.

Na pierwszym miejscu znalazła się Warszawa, która pod wieloma względami wyprzedziła pozostałe miasta. Doceniono przede wszystkim rozwiniętą gospodarkę Warszawy, tamtejsze warunki do życia, możliwości zawodowe, ilość firm, wysokość zarobków, a także liczne kompleksy zielone, lasy i parki, które zajmują niemal 25% powierzchni miasta.

Co ciekawe, tuż za stolicą, na drugim miejscu uplasowało się stosunkowo małe miasto z Pomorza. Bo trudno porównywać Warszawę, która liczy prawie 2 miliony mieszkańców z Sopotem zamieszkałym przez 37 tysięcy osób. Dlaczego właśnie Sopot? Ze względu na położenie, a także niewyobrażalną liczbę turystów odwiedzających rok rocznie pomorski kurort, co bezpośrednio wpływa na mocną gospodarkę lokalną. Ponadto, Sopot jest jednym z ulubionych miast Polaków, a szereg inwestycji i renowacji przeprowadzonych w ubiegłych latach sprawił, że miasto jeszcze bardziej zyskało na atrakcyjności.

Miejsce trzecie należy do Bielska-Białej, a czwarte do Gdańska. Oto kolejne pomorskie miasto wyróżnione w rankingu. Coraz częściej mówi się o tym, że Gdańsk dorównuje innym hanzeatyckim miastom Europy. Bez wątpienia jest też coraz chętniej odwiedzany przez turystów z całego świata. Wystarczy przejść się na spacer po Starym Mieście, a wielość słyszanych wokół języków może nas zadziwić. Gdańsk jest także jednym z najbardziej przyjaznych miast jeśli chodzi o rowerzystów i rozbudowaną sieć ścieżek rowerowych.

W pierwszej dziesiątce rankingu znalazły się nie dwa, a trzy pomorskie miasta. Miejsce z numerem dziesiątym zajęła bowiem Gdynia (która na przestrzeni kilku ostatnich lat bardzo często wygrywała nawet ze stolicą w innych rankingach na najbardziej przyjazne mieszkańcom miasto). Możemy być zatem dumni, ponieważ na 66 wspomnianych lokalizacji, aż 3 miasta Pomorza znalazły się w ścisłej czołówce rankingu. To jednak nie koniec ciekawostek…

Trójmiasto ma szczęście do gier liczbowych?

Media, nie tylko lokalne, coraz częściej podkreślają, że zwłaszcza Gdynianie „mają nosa” do typowania liczb w Lotto. Wystarczy wziąć pod uwagę jedno z minionych losowań – dokładnie 1 kwietnia 2017 w Centrum Handlowym Batory w Gdyni ktoś zakupił zwycięski kupon Lotto i wzbogacił się o 6,7 miliona złotych.

Warto dodać, że jest to już dwudziesta pierwsza „szóstka”, która padła w „mieście z morza i marzeń” na przestrzeni ostatnich dwóch dekad. Ponadto, pewien Gdynianin swego czasu pobił absolutny rekord jeśli chodzi o wysokość nagród. W lutym 2012 punkt Lotto obok sklepu Kaufland na Obłużu przyniósł komuś niebywałe szczęście, równe 33,7 miliona złotych. Przez kilka kolejnych lat nikomu nie udawało się pobić gdyńskiego rekordu.

Około 20 nagród I stopnia ma na swoim koncie Gdańsk, natomiast 3 „szóstki” padły w Sopocie, Redzie i Starogardzie Gdańskim, a kolejne 2 w Wejherowie i Tczewie. Wielu lotto-milionerów mieszka w pozostałych miastach, miasteczkach i wsiach Pomorza. Nie da się ukryć, że nasz region wypada bardzo dobrze na tle pozostałych również pod tym względem. A zatem wniosek nasuwa się samoistnie – wszystko wskazuje na to, iż mamy ogromne szczęście, że mieszkamy właśnie tutaj, na Pomorzu.

Artykuł napisany we współpracy z Magazynem Wyniki-Lotto.org.