Barbara Wdziękońska, magister sztuki po UMK w Toruniu (1986r dyplom w PWSSP w Gdańsku) uczy plastyki. Ma półwieku, odchowane dziecko i męża Marka, plastyka znanego szczególnie z rysunków i karykatur w znanych tytułach. Ona nie czyta gazet, bo nie ma na to czasu. Maluje i wystawia od lat w tych dobrych i mniejszych galeriach. I można by na tym skończyć.
O artystach się nie pisze. Ich się ogląda. Najlepiej przy pracy. Wernisaż to miejsce gdzie artystka Basia była onieśmielona i spięta, bo przyszły koleżanki (brakowało Gabrysi Trynklerowej) i koledzy, i dużo znanych i obcych jej ludzi, z których każdy chciał coś Basi powiedzieć i ze znawstwem stwierdzić jakie to urokliwe obrazy i dopytać jak namalowane (żeby potem może samemu w domu?), a ile kosztują i czy „to” naklejone na płótno to firanka, a te trawy to może zboża? Aha, jeszcze ważne było sobie z artystką zrobić zdjęcie i mieć autograf.
Takie tam... Liczy się sztuka i Basia ją tworzy.
Kiedy jeździliśmy na zorganizowane przez Marka Zagórskiego plenery, to tam Basia była tytanem pracy. Malowała, malowała, chwytała światło, obraz. Ona tym żyła, tak jak śp. Rysiu Rebelka. Nie marnowała chwili. Deszcz, słońce - ona w plenerze i przy sztalugach. Żadnych obrazów z fotografii. Malowała z natury „żywe” życie. Bo ona żyje tym co robi. I co można jeszcze dodać? Że to co robi jest takie Jej, niepowtarzalne, przemyślane i wysmakowane? Pewnie, że jest, ale jak opisać ten zimowy pejzaż, że taki ślicznie niebieski? A te baletnice to cudeńka, które zaraz zaszeleszczą gdzieś w galerii, a dziewczyna półnaga z dzbanem to piękny akt, że skrzypaczka podobna jest do Steczkowskiej, na saksofonie gra Michał, a joginka to Basi córka...
Tylko te ikony jakieś takie oderwane od tego, co do tej pory było na Basinych obrazach. Ale one piękne są, bo namalowane sercem, a jak człowiek serce ma czyste to do Boga mu bliżej. A On to widzi i dalej obdziela talentem.
I tyle, bo tyle było wzruszeń i zachwytu dla Twojej sztuki Basiu od nas, którzy podziwiamy co od lat robisz.
Zostań taką jaka jesteś.
Reklama
Sercem malowane
KOCIEWIE. W „Galerii A” Starogardzkiego Centrum Kultury, w piątek, odbył się wernisaż wystawy malarstwa Basi Wdziękońskiej. Na wystawę dobrego malarstwa jak zwykle przyszły tłumy.
- 29.03.2008 00:03 (aktualizacja 04.08.2023 11:21)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze