Gdynia przyciąga licznych inwestorów i globalne korporacje, które decydują się otworzyć właśnie w tym mieście swoje siedziby. Nie sposób też nie wspomnieć, że życie wielu mieszkańców związane jest z morzem – nieraz od pokoleń – poprzez pracę na statkach, ale i w stoczniach, w porcie czy terminalu kontenerowym. Można więc powiedzieć, że życia nie starczy, by posmakować wszystkich uroków tego zakątka Polski. I w tym powiedzeniu będzie dużo prawdy. Bo kto z nas nie lubi smakować życia? Podobno, aby się nim prawdziwie delektować, należy czynić to małymi kęsami, szukać i cieszyć się z każdego, nawet najmniejszego, piękna…
Nie jest tajemnicą, że z reguły lubimy otaczać się pięknem, nawet jeśli dla każdego piękno znaczy to samo. Dla jednych romantyczne lektury, piękne krajobrazy, dla innych luksusowe samochody...I chociaż na co dzień się nad tym nie zastanawiamy, to właśnie piękno nadaje życiu niepowtarzalny blask, do którego łatwo się przyzwyczaić. Może więc i dobrze, że robimy wszystko, aby piękno towarzyszyło nam aż do ostatnich chwil – a nawet wtedy, gdy i one przejdą do historii…
Życie pełne jest zaskakujących zwrotów akcji – czasem szczypta romantyzmu, czasem wielkie dramaty, a najczęściej zwykła proza życia. A choć słowa jednej ze znanych piosenek przypominają że „jakie życie, taka śmierć” to nie sposób zauważyć, że na wszelkie możliwe sposoby pragniemy, aby choćby po śmierci – w czasie pogrzebu – nasi Bliscy mogli otrzymać to, co najlepsze.
Nic więc dziwnego, że zakłady pogrzebowe – w odpowiedzi na te oczekiwania i pragnienia - prześcigają się w propozycjach uświetnienia tej ostatniej ziemskiej drogi. Eleganckie biura, nienaganny ubiór żałobników, piękna oprawa muzyczna, szeroki wybór usług pogrzebowych oraz najróżniejszych akcesoriów, kompozycje florystyczne ułożone z dbałością o najdrobniejsze szczegóły, namiot rozciągnięty nad miejscem pochówku czy winda na której trumna lub urna majestatycznie opuszczana jest do grobu – w obliczu śmierci Bliskiej Osoby te detale zdają się być drobiazgami, ale to one decydują o ostatecznym pięknie całej ceremonii. Podobnie rzecz ma się z karawanem. Coraz częściej w czasie przygotowania do pogrzebu wyrażamy pragnienie, aby w czasie uroczystości pojawił się nieszablonowy środek transportu funeralnego chociażby taki, jak – jedyny w Polsce – zabytkowy karawan marki Rolls-Royce, którym dysponuje Zakład Pogrzebowy Orszak z Gdyni www.orszak.pl. Samochód ten towarzyszy różnym ceremoniom na cmentarzach całego Trójmiasta, budząc zaciekawienie i podziw. Elegancki czarny karawan zresztą, ze względu na swój niepowtarzalny wygląd, pojawia się – wraz z reprezentacją zakładu pogrzebowego - na różnych paradach oraz wydarzeniach związanych z historią w Gdyni i okolicach.
Żyć i umrzeć w Gdyni. Może kiedyś doczekamy się takiego filmu, dedykowanego miastu z morza i marzeń. Jedno jest pewne: zarówno w życiu, jak i w ostatnich jego momentach będzie nam towarzyszyło dyskretnie niepowtarzalne gdyńskie piękno...
