Dziennik Pomorza/PortalPomorza.pl: Kluby Jana Olszewskiego to nowa inicjatywa na scenie politycznej w Polsce. Jakie są założenia Klubu?
Zbigniew Girzyński: Trzy lata po śmierci Jana Olszewskiego spotkaliśmy się z grupą przyjaciół i współpracowników sprzed lat i doszliśmy do wniosku, że jest to tak ważna postać naszego życia politycznego, że warto byłoby jego myśl polityczną z jednej strony upamiętnić, a z drugiej kontynuować. Powołaliśmy wówczas do życia Fundację Instytut Jana Olszewskiego. Ponieważ zainteresowanie tą myślą polityczną zaczęło wykraczać poza nasze pierwotne założenie organizujemy teraz sieć Klubów w całej Polsce. Kluby mają dwa cele związane z istnieniem samej Fundacji, a więc upamiętnianie osoby Pana Premiera Jana Olszewskiego i jego myśli politycznej, ale stawiają sobie też te kluby cele polityczne na przyszłość. Uważamy, że to co mówił i co głosił, postawa jego życia jest tak ważna, że warto by było tę myśl polityczną w wymiarze bieżącej działalności politycznej.
Na czym polega myśl polityczna Jana Olszewskiego?
Zbigniew Girzyński: To myśl nastawiona na budową suwerennego, silnego i sprawiedliwego państwa, w którym wszyscy, bez względu na swoje poglądy, bez względu na swoje pochodzenie, bez względu na swoje zapatrywania będą się czuli jak najlepiej. Państwa przyjaznego dla wszystkich, które wyciąga do wszystkich rękę, nikogo nie odrzucając. Państwa gdzie dobrze będzie się czuł i Grzegorz Braun i Robert Biedroń, choć być może taka Polska nie będzie wyglądała tak, jak jeden czy drugi by sobie życzył. Stąd też Kluby, jakie powołujemy mają także wymiar pewnego projektu politycznego nakierowanego na przyszłość. Będziemy chcieli w dalszej perspektywie wokół tych klubów budować środowisko polityczne, które będzie miało ambicje polityczne startu w wyborach parlamentarnych i nie tylko, startu samodzielnego.
Czy to oznacza start poza Zjednoczoną Prawicą?
Zbigniew Girzyński: Do wyborów jest prawie 1,5 roku, więc nigdy nic nie można wykluczyć i zawiązania koalicji z takim czy innym ugrupowaniem też a priori nie wykluczamy, ale nasze ambicje są ambicjami startu samodzielnego. Uważamy, że Polsce potrzebna jest siła polityczna, która potrafi rozmawiać ze wszystkimi i nie jest zamknięta na dyskusje z żadną częścią sceny politycznej, bo tej dyskusji w Polsce brakuje, a sytuacja jaką mamy, międzynarodowa skłania do tego, że w obliczu wojna, która się toczy na wschodzie - wojna polsko-polska powinna zostać zakończona.
Jakie założenia w sprawach gospodarczych będzie reprezentować Klub Jana Olszewskiego?
Zbigniew Girzyński: Jesteśmy umiarkowanymi liberałami, uważamy, że Polacy są ludźmi niezwykle zdolnymi, którzy co pokazuje historia ta odleglejsza i ta współczesna, gdy tylko uwolni się ich energię, potrafią sami sobie świetnie dawać radę. Od momentu kiedy wyszliśmy z PRL-u, gdzie całe pokolenia wychowywane były w terenach chociażby postpegerowskich, bez doświadczenia wolnego rynku, co powodowało strukturalne bezrobocie, wykluczenie społeczne, te czasy już minęły. One niekiedy nawet zostały zmarnowane przez poprzednie ekipy rządzące, ale dzisiaj mamy już inne wyzwania. Teraz musimy stawiać na drobną i średnią przedsiębiorczość, na tych Polaków, którzy potrafią działać w swoich gospodarstwach rolnych, w swoich niewielkich zakładach pracy, w swoich sklepach, w swojej działalności rzemieślniczej, usługowej czy pracować na własny rachunek. Ogromna część polskich firm to są właśnie niewielkie firmy rodzinne, które wytwarzają wielką część naszego PKB. Mniej więcej 2/3, a więc lwią część. Dzisiejsze rządy Prawa i Sprawiedliwości troszkę zaniedbują tą sferę. To jest mój żal, krytyczna uwaga. Z drugiej strony opozycja, głównie z Platformą Obywatelską jest w ogóle nastawiona na wielki kapitał międzynarodowy i to tylko się liczy. Nie chciałbym, aby Polska przyszłości, to była Polska, gdzie są tylko dwa rodzaje firm - wielkie międzynarodowe koncerny i co najwyżej kilkanaście dużych spółek skarbu państwa. To nie będzie dobra Polska. Dobra Polska to taka, gdzie jest więcej własności w rękach prywatnych, drobnych posiadaczy, którzy potrafią o to dbać jak nikt inny w naszej Ojczyźnie.
Czyli postawienie na rozwój gospodarki narodowej?
Zbigniew Girzyński: Dokładnie tak. Tym co uratowało Polskę w okresie PRL-u, że my nie daliśmy się do końca zniewolić w wymiarze zniewolenia umysłów, że zacytuję genialną sprzed lat książkę Jacka Trznadla to, iż mieliśmy drobną, ale jednak mieliśmy własność prywatną. To było widać zwłaszcza na wsi, gdzie były gospodarstwa rolne, bo proces kolektywizacji na szczęście u nas nie powiódł się i objął stosunkowo niewielką część polskich gospodarstw rolnych. Mieliśmy drobną działalność rzemieślniczą, co też nie było taką rzeczą oczywistą w innych krajach bloku sowieckiego. To wszystko spowodowało, że startowaliśmy z innego pułapu. I dzisiaj my musimy zrobić wszystko, aby tej drobnej, średniej własności prywatnej było jak najwięcej w polskich rękach. I to jest nasz cel i rzecz, do której chcemy się odwoływać. To nasz pomysł na gospodarkę - umiarkowany liberalizm, niskie podatki, mniejsza redystrybucja pomocy społecznej, bo najlepszą pomocą jest nie zabieranie im własnych pieniędzy.
Dziękujemy za rozmowę.
Pracami struktury wojewódzkiej w Gdańsku Klubu Jana Olszewskiego pokieruje radny sejmiku wojewódzkiego Piotr Zwara.
Napisz komentarz
Komentarze