wtorek, 16 grudnia 2025 14:32
Reklama

Płacą a nie zużywają. Problem z płatnością za gaz

Demontaż piecyków gazowych ma zwiększyć bezpieczeństwo lokatorów. Mimo to, że w niektórych mieszkaniach nie ogrzewają już wody, nie zagrażają zaczadzeniem swoich użytkowników czy wybuchem, to  nadal potrafią powodować problemy. Tak sytuacja przytrafiła się naszej czytelniczce, która nie ma już „junkersa”, zużywa mniej gazu a nadal płaci rachunki jak podczas użytkowania piecyka. 
Płacą a nie zużywają. Problem z płatnością za gaz

 

Mieszkanka starogardzkiego os. Szumana z niecierpliwością czekała na demontaż piecyka gazowego. – Tyle słyszy się o zagrożeniach płynących z używania tego urządzenia – przyznaje kobieta. – Ciągłe sprawdzanie czy to przed snem, wyjściem z domu czy dłuższym wyjazdem czy aby na pewno gaz został wyłączony. Bardzo tego pilnowałam, bo media przekazują wiele tragicznych historii w których brał udział piecyk gazowy.

Piecyk został zdemontowany w lipcu br. – Zużycie gazu jest obecnie znacznie mniejsze. Przed jego likwidacją zużywałam około  20 metrów sześciennych gazu na miesiąc a teraz około 6 metrów – mówi kobieta. Przyszły faktury do opłaty na 9 miesięcy z prognozą zużycia gazu w ilości 20 metrów sześciennych. Przecież było dokładnie widać, że zużycie gazu znacznie się zmniejszyło. Dlaczego dostałam faktury z tak wysoką opłatą? Podobną sytuację mają sąsiedzi z mojego bloku. Koleżanka mówiła, że próbowała to zmienić, ale jej się to nie udało. Czy tak musi pozostać? – zastanawia się kobieta.

Tą sytuację można szybko rozwiązać. - W celu aktualizacji umowy  należy zadzwonić do naszego call center na numer podany na fakturze i poprosić o aktualizację umowy – wyjaśnia Małgorzata Olczyk. -   Formularz umowy zostanie niezwłocznie przesłany do klienta w celu podpisania i odesłania podpisanej kopii umowy pocztą pod wskazany adres. Zmienione prognozy zostaną przesłane klientowi po aktualizacji umowy w terminie do 14 dni od momentu otrzymania przez PGNiG podpisanej przez klienta umowy.

W przypadku nadpłaty za usługę, klienci mogą się starać o zwrot kosztów. - Nadpłata jest zwracana klientowi na jego pisemny wniosek – wyjaśnia Małgorzata Olczyk. -  W tym celu można skorzystać z formularza znajdującego się na stronie internetowej PGNiG SA.

 Cały material można przeczytać w bieżącym numerze Gazety Kociewskiej

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Gość 16.11.2014 23:58
[quote] Jak skąd? Z odczytu licznika. Tyle, że nikt tego nie robi przez wiele miesięcy. Kobiecie zlikwidowano junkers w lipcu.Teraz przysłano naliczenia nie uwzględniające zmniejszonego zużycia. Najprościej przerzucić wszelkie obowiązki na klienta, kasować dotychczasowe naliczenia i udawać, że wszystko jest w porządku. [/quote] czyli jak ktoś wyjedzie na 2 miesiące i mu spadnie zużycie gazu, to gazownia zmieni taryfę, bo pomyśli, że zlikwidował junkers. Pomyśl zanim napiszesz.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
16.11.2014 13:20
W tym wypadku nie było zmiany instalacji tylko zdemontowanie piecyka a to są dwie różne sprawy. Ponadto właścicielka mieszkania nie wynajęła fachowców na własną rękę tylko demontażu piecyka dokonali panowie z gazowni i to oni powinni zgłosić u siebie w biurze, że u tej Pani dokonali demontażu piecyka. W tym przypadku jest całkowita wina Gazowni a nie właścicielki mieszkania.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Gość 16.11.2014 10:40
W umowie jest wyraźnie, że to to odbiorca ma informować o zmianach instalacji i urządzeń.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
16.11.2014 12:40
... napisane jest również, że jeśli nie zgadza się z zapisami umowy MOŻE ZMIENIĆ DOSTAWCĘ GAZU. Nie napisali tylko gdzie go szukać.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
leo 15.11.2014 21:04
wystarczy wysłać maila do gazowni i pop problemie sami zaproponują zmianę na w11. odsyła się tylko nową umowę faksem lub listem poleconym. niestety kto przegapił tego wina.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Gość 15.11.2014 13:59
"Koleżanka mówiła, że próbowała to zmienić i jej się nie udało." To gdzie koleżanka to załatwiała w mięsnym? Wystarczy napisać wniosek do gazowni, jak nie miałem problemów, żeby to zrobić. W lipcu był demontaż pieca, prognozy przychodzą z wyprzedzeniem na 6 miesięcy, to na co ta pani liczyła, że w gazowni pracują wróżki? zamiast pisać do gazety, mogła napisać do gazowni, albo chociaż zadzwonić, to miałaby problem rozwiązany. Z drugiej strony co to była za instalacja i piec, że ta kobieta ciągle sprawdzała czy gaz się nie ulatnia, od tego są fachowcy, żeby to sprawdzić.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
15.11.2014 17:02
Tej pani nie powinno to nawet interesować. Gazownia powinna sama skorygować faktury a nie czekać aż ludzie się do nich zgłoszą. Dobrze wiedzą, że spółdzielnia likwiduje junkersy. Tylko po co korygować skoro można się kredytować kosztem odbiorców gazu.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Lina555 16.11.2014 11:46
Spółdzielnia likwiduje junkersy od kilku lat. Skąd niby PGNiG ma wiedzieć w których blokach? W najgorszym razie można liczyć na fakturę korygującą w nowym okresie rozliczeniowym i nie płacić za gaz przez półtora roku - to jest dosyć miłe!

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
16.11.2014 12:49
Jak skąd? Z odczytu licznika. Tyle, że nikt tego nie robi przez wiele miesięcy. Kobiecie zlikwidowano junkers w lipcu.Teraz przysłano naliczenia nie uwzględniające zmniejszonego zużycia. Najprościej przerzucić wszelkie obowiązki na klienta, kasować dotychczasowe naliczenia i udawać, że wszystko jest w porządku.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama