O pobiciu jednego ze sprzedawców dowiedzieliśmy się od naszej Czytelniczki.
- Lubiłam chodzić do tego sklepu na Rynku – mówi kobieta. - Był tam taki młody, niezwykle sympatyczny sprzedawca. Zawsze uśmiechnięty, zawsze pomocny. Zaniepokoiło mnie jednak, że od dłuższego czasu już go tam nie widuję.
Kobieta wyjaśnia dalej, że młody ekspedient został pobity przez złodzieja, którego przyłapał na gorącym uczynku. Miał to być odwet za udaremnienie przestępstwa.
- Sprzedawcy nie mają lekkiej pracy a tu jeszcze takie coś. Z drugiej strony kto wie czy gdyby nie interweniował, nie musiałby zapłacić za straty w tym sklepie. Znajome pracujące w sklepach twierdzą, że takie manko pokrywa się z własnej pensji. Mało kto dba o to, aby pracownicy byli bezpieczni – puentuje nasza Czytelniczka.
Przestępcy grozi do 10 lat więzienia
Informacje potwierdza rzecznik prasowy starogardzkiej policji.
- 10 listopada policjanci z naszej komendy interweniowali wobec osoby, która uderzyła jednego z ekspedientów sklepu przy ul. Rynek – wyjaśnia st. asp. Marcin Kunka. - W tej sprawie czynności prowadzone są przez starogardzką prokuraturę.
Według informacji uzyskanych ze starogardzkiej prokuratury osobie podejrzanej o pobicie ekspedienta grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
(...) Więcej w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej!
Sprzedawca słono zapłacił za interwencję wobec złodzieja
Niespełna miesiąc temu doszło do pobicia jednego ze sprzedawców sklepu mieszczącego się przy starogardzkim rynku. Młody mężczyzna interweniował wobec złodzieja, którego przyłapał na gorącym uczynku. Według nieoficjalnych informacji przypłacił to pobytem w szpitalu.
- 04.12.2014 10:42 (aktualizacja 01.04.2023 12:46)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze