Paczka zostala przygotowana dla 3 -osobowej rodziny.
Pani Halina ( 57 l.) i Pan Zbigniew ( 58 l.) wychowują syna Andrzeja ( 14 l.) chorego na cytomegalie. Starsi synowie założyli już własne rodziny. Życie Pani Haliny skupia się przede wszystkim na opiece nad synem Andrzejem, dlatego zrezygnowała z pracy. Wymagał on bowiem od pierwszych miesięcy życia stałej rehabilitacji. Pan Zbigniew, od kiedy musiał zamknąć swoja działalność, pozostaje bezrobotny, gdyż ze względu na wiek i schorzenia trudno mu znaleźć stałą prace. Rodzina utrzymuje się z zasiłku rodzinnego oraz świadczenia pielęgnacyjnego w wysokości 1339 zł. Po odjęciu kosztów utrzymania pozostaje ok.250 zł na jednego członka rodziny. Dodatkowo domowy budżet obciąża jeszcze spłata kredytu, zaciągniętego na przyjęcie komunijne Andrzeja. Mimo swojej niepełnosprawności Andrzej uczęszcza do szkoły podstawowej, gdzie uczy się w klasie integracyjnej. Pani Halina szukała i nadal szuka pomocy i wsparcia w rożnych fundacjach pomocy dzieciom. Natomiast Pan Zbigniew, podejmuje chociaż dorywcze zajęcia m.in. w gospodarstwie czy przy budowach, by podreperować rodzinny budżet. Wśród największych potrzeb Pani Halina wymienia odzież dla Andrzeja, gdyż wyrasta już ze swoich rzeczy.
- Na rzecz rodziny przekazaliśmy 10 paczek z żywnością, ubraniami, środkami chemicznymi oraz innymi produktami, które wskazała rodzina - mówi Magdalena Jankowska, rzeczniczka prasowa starogardzkiego szpitala. - Wszyscy jednogłośnie podpisujemy się pod szlachetną inicjatywą - pomocy innym oraz składamy wielkie wyrazy uznania dla wszystkich wolontariuszy, którzy ciężko pracowali szczególnie przez ostatni weekend.








Napisz komentarz
Komentarze