Dzień Piernika w zblewskiej szkole uznać można już za tradycję. Dyrekcja wraz z gronem nauczycielskim i uczniami corocznie dokładają wszelkich starań, aby dzień ten był wyjątkowy i na długo zapadł w pamięci wszystkich przybyłych gości.
W Tokio najbardziej znanym słowem jest Zblewo
Podczas tegorocznej edycji Dnia Piernika mieszkańcy gminy Zblewo mogli zakupić ręcznie wykonane podarki, ozdoby świąteczne i słodkości na świąteczny stół. Był również występ taneczny zespołu Black Angels oraz przedstawienie „Smok ze Smoczej Jamy”. Dodatkowo liczną publiczność zgromadziły Jasełka i aukcja laleczek, z której dochód został przekazany na pomoc dla dzieci z Sudanu Południowego w ramach akcji UNICEF. Niespodzianką była wizyta dwóch wyjątkowych gości. Pierwszym był Janusz Kupcewicz, 20-krotny reprezentant Polski w piłce nożnej, uczestnik Mundialu w 1978 i 1982r. Drugim gościem był Marek Wysoczyński, pomysłodawca akcji „Uśmiech jako most, który połączy Toronto, Tokio i Zblewo”. Zajęcia, które prowadzono w ramach akcji Światowe Archiwum Uśmiechu przypadły do gustu dzieciom i młodzieży. Uśmiech jak wiadomo bowiem, jest rzeczą zaraźliwą.
- Ten uśmiech, dla kogoś kto jest chory i przebywa w szpitalu jest jak witamina – mówił do uczniów M. Wysoczyński. - Jeżeli masz jakiś kłopot, coś Cię boli, to ten rysunek uśmiechu poprawi Twoje samopoczucie. Będąc teraz w Japonii opowiadałem dzieciakom, że ten Kubuś najpierw dotknięty przez nich, przytulony przez dziecko autystyczne będzie podróżował do Zblewa. Ostatnio, najbardziej znane w Tokio polskie słowo to Zblewo.
Podczas lekcji z Markiem Wysoczyńskim nie brakowało również wspólnych zdjęć i oczywiście... ogromu śmiechu. Kolejna edycja Dnia Piernika zwieńczona została tradycyjnie sukcesem organizatorów.








Napisz komentarz
Komentarze