Dyżury radnych są okazją dla wszystkich mieszkańców do przedstawienia bezpośredniego problemu czy bolączki. Na spotkanie można przyjść w godzinach, kiedy odbywają się dyżury lub umówić się na spotkanie osobiście. Mieszkańcy mogą zgłaszać także swoje pomysły. Niektóre sprawy są poddane pod dyskusję podczas sesji.
Niezapowiedzianie wybraliśmy się na dyżur miejskiego radnego Wojciecha Pieleckiego, który przyznał, że ludzie przychodzą na dyżury z prośbą o rozwiązanie spraw.
Dyżury miejskich radnych nowej kadencji obywają się od stycznia.
Z prośbą do radnego miejskiego
Mieszkańcy wybierają się także chętnie na dyżur do Tomasza Walczaka.
– Do tej pory mieszkańcy przychodzili na dyżur m.in. z prośbą o zamontowanie progu zwalniającego – mówi radny. – Główne bolączki, z którymi przychodzą mieszkańcy dotyczą infrastruktury miasta. Zdarzają się także osoby, które przychodzą do nas z problemami, które nie leżą w kompetencjach rady, jednak takich spraw jest niewielki odsetek.
Na dyżurach radnych ludzie zgłaszają różnorodne problemy.
– Zgłosił się do mnie pan, który miał problem z meldunkiem swojej córki – mówi Tomasz Walczak. – Takie i podobne interwencje są najczęściej bardzo szybko załatwiane. Nasze dyżury odbywają się w biurze rady w godzinach pracy urzędników. Jeżeli mieszkaniec ma poważniejszy problem to od razu działamy z osobami kompetentnymi z poszczególnych wydziałów i staramy się tę sprawę rozwiązać na miejscu.
Podczas dyżurów spotyka się z mieszkańcami także Anna Benert. Z jakimi problemami zgłaszają się ludzie do przewodniczącej rady?
– Ludzie przychodzili to mnie m.in. z prośbą o wyjaśnienie jak funkcjonuje budżet obywatelski, ale przede wszystkim najczęstszym tematem, jaki się pojawia na moich dyżurach jest temat infrastruktury w mieście – mówi przewodnicząca. - Zdarzają się także sprawy bardziej osobiste np. dotyczące problemów mieszkaniowych, długiego oczekiwania na mieszkanie socjalne. A także wymyślone skargi, które po sprawdzeniu sytuacji okazały się nieprawdziwe.
Radna przyznaje, że stara się pomagać w rozwiązaniu problemu.
- Kiedy moje kompetencje pozwalają na rozwiązanie jakieś sprawy, to pomagam mieszkańcom jak najszybciej, natomiast jeśli problem jest bardziej złożony to wtedy kieruję go do odpowiednich komisji – dodaje.






Napisz komentarz
Komentarze