1 kwietnia przypada Prima Aprilis i postanowiliśmy zrobić niecodzienny "żart" naszym Czytelnikom. Temat mocny i kontrowersyjny, wzbudzający ogromne zainteresowanie i dlatego uznaliśmy, że nawet czarny humor jest dobry, aby po raz kolejny przypomnieć o "palącym" problemie.
News cieszył się wielkim zainteresowaniem, co tylko potwierdza fakt, jak bardzo sprawa niszczejących młynów leży na sercu starogardzianom.
Co do zarzutów niektórych internautów o "wskrzeszanie trupów", wyjaśniamy - trupy nie zagrażają zdrowiu i życiu ludzi a młyny TAK i dlatego trzeba o tym mówić często, głośno - przy każdej okazji.
Po naszej interwencji w sprawie młynów odbyło się spotkanie również z mieszkańcami kamienicy znajdujacej się przy ul. Przy młynie 1.
Po około dwóch tygodniach otrzymaliśmy odpowiedź prezydenta Starogardu Gd. Janusza Stankowiaka, którą publikujemy poniżej.
- Pragnę poinformować, iż spotkanie dotyczące terenów po byłych Młynach odbyło się dnia 30.03.2015r. w siedzibie Urzędu Miasta - mówi Anna Więckiewicz z Wydziału Informacji Społecznej UM. - W spotkaniu uczestniczyli między innymi: Komendant Powiatowej Policji, Inspektor Nadzoru Budowlanego, Komendant Straży Miejskiej, Komendant Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, Komornik Sądowy oraz poszczególni mieszkańcy Starogardu Gdańskiego.
Ze strony wyżej wymienionych gości padało wiele uwag, głównie związanych z zagrożeniami czyhającymi na terenie Młynów. Jeśli chodzi o realną szansę poprawy bezpieczeństwa, jest ona możliwa do osiągnięcia lecz sytuacja jest niełatwa. Z uwagi na brak nowego właściciela nieruchomości nie można wszcząć żadnego postępowania. Nie ma więc możliwości skutecznego i trwałego sposobu zabezpieczenia terenu. Jedyna opcja to rozbiórka, lecz obecnie brak narzędzi prawnych, a przepisy nie dają możliwości zapewnienia trwałego dozoru.
Straż Miejska zapewnia codzienne patrole, starając się minimalizować zagrożenia. Komendant Policji przyznaje, że problem narasta, reagują nań mieszkańcy i przechodnie. Aczkolwiek Komendant zabronił funkcjonariuszom Policji wchodzić na teren budynku z uwagi na troskę o ich zdrowie i życie.
Na obecną chwilę, jedynym rozwiązaniem jest oczekiwanie na pojawienie się nowego właściciela. Komornik Sądowy prowadzi egzekucję od 2 lat, w jej trakcie były próby postępowania upadłościowego lecz wierzyciele nie wpłacali zaliczki i postępowanie umorzono. Obecne postępowanie egzekucyjne jest na etapie opisu i oszacowania, które się nie uprawomocniło. Komornik czeka na wykonanie 3go operatu szacunkowego. Jeśli trzeci operat nie będzie zaskarżony, będzie można wyznaczyć licytacje. Dwa podmioty są poważnie zainteresowane nabyciem nieruchomości po Młynach, więc szansa na rozwiązanie problemu staje się coraz bardziej realna.
Prezydent Miasta uspokaja i zapewnia, iż w najbliższym czasie zostaną podjęte wszelkie czynności zmierzające ku poprawie sytuacji mieszkańców, tak by aktualnie panujące zagrożenia zostały zminimalizowane lub zlikwidowane. W tym celu nawiązał kontakt z Wojewódzkim Inspektorem Nadzoru Budowlanego, prosząc o wsparcie w tej sprawie.







Napisz komentarz
Komentarze