Miniony weekend nie należał do najspokojniejszych na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Kociewskim Centrum Zdrowia.
Zaatakował ratownika!
Dwa odrębne zdarzenia, ale jeden schemat. Za każdym razem grupka młodych chłopaków (choć w każdym przypadku byli to inni osobnicy), dwie napaści.
- W piątek grupka młodych chłopaków nie wiadomo dlaczego znalazła się w pomieszczeniach socjalnych ratowników medycznych i jeden z nich zaatakował naszego kolegę - poinformowali ratownicy na profilu „Czuję, widzę, słyszę, ratuję” promującym szkolenia z pierwszej pomocy. - Na szczęście ratownik wie jak się bronić a szybka reakcja innych pracowników SOR pozwoliła spacyfikować napastnika i jego również agresywnego kompana – dodali ratownicy.
Jak ustaliliśmy, w związku z tym zdarzeniem, zawiadomiona została również policja.
- Obecnie prowadzimy czynności mające na celu wyjaśnienie tego zdarzenia – relacjonuje st. asp. Marcin Kunka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gd.
Pobili pacjenta?!
To jednak nie koniec scen rodem z filmu sensacyjnego. W drugim przypadku sytuacja dotknęła jednak pacjenta.
- Dzień później ponownie akcja w SOR-ze. Grupa młodych chłopaków, tym razem innych, wpadła do oddziału, żeby pobić jednego z oczekujących pacjentów do ambulatorium chirurgicznego.
Nie wiem w jakim celu. tego Prawie każdy SOR jest monitorowany. Poza tym na oddziałach przebywają chorzy ludzie, może to być Twoja babcia lub mama, która pod wpływem stresu dozna udaru albo umrze... - opisują w mocnych słowach ratownicy z „Czuję, widzę, słyszę, ratuję”.
Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Kociewskiej!








Napisz komentarz
Komentarze