Radny Piotr Szulc poinformował podczas posiedzenia Rady Miasta, że zaistniało opóźnienie w otwarciu jednego ze starogardzkich orlików. Co było tego powodem?
- Tutaj zbiegają się dwa różne działania – wyjaśniała Urszula Domachowska, naczelnik Wydziału Spraw Społecznych w starogardzkim magistracie. Jedną rzeczą jest to, od kiedy orlik może faktycznie funkcjonować, czyli pogoda, którą akurat mamy, ale drugą sprawą jest kwestia finansowa – dodała U. Domachowska.
Jak usłyszeliśmy dalej, co roku Ministerstwo Sportu wspierało wraz z dniem 1 marca wydatki związane z wynagrodzeniem animatora sportu. W tym roku jest jednak pewne opóźnienie.
Więcej na ten temat znajdziesz w dzisiejszym numerze Gazety Kociewskiej








Napisz komentarz
Komentarze