Poznawanie bogatej i nieodkrytej jeszcze do końca historii miasta, zaczęło się zbiórką przed kościołem pw. św. Michała Archanioła, gdzie o świątyni i jej zabytkach opowiadał gospodarz terenu - ks. proboszcz Ryszard Konefał. Kolejne punkty wycieczki to mury obronne, kościół pw. św. Maksymiliana Kolbego oraz Skarszewskie Centrum Ekspozycji Historycznych w Bibliotece Publicznej, gdzie ciekawymi opowieściami raczyli uczestników Nocy: Wiesław Brzoskowski, Marcin Woźny, ks. proboszcz Dariusz Leman oraz Edward Zimmermann.
Tu dodajmy koniecznie, że uczestnikom Nocy Muzeów towarzyszyli harcerze z pochodniami, wzmacniając klimat tej niecodziennej wędrówki. Ponadto na ulicach miasta patrol pełnili polscy żołnierze z czasów II RP (Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych FORT), którzy musieli użyć broni przeciwko uciekającemu w centrum miasta młodemu dywersantowi!
Dla wielu gwoździem programu była wizyta w siedzibie GOK, czyli w Zamku Joannitów, gdzie w chłodnej piwnicy eksponowano (tylko na tę jedną Noc Muzeów!!!) szczątki najstarszej, z historycznego punktu widzenia, mieszkanki Ziemi Skarszewskiej. Jej miejsce pochówku odkryli niedawno gdańscy archeolodzy na terenie pobliskiej żwirowni. Badacze określili, że kobieta zmarła w wieku 25-30 lat, około 2 tysiące lat temu. Wówczas to panowała na Pomorzu kultura wielbarska utożsamiana tradycyjnie z Gotami. Na terenie województwa pomorskiego odnotowano dotąd jedynie trzy takie znaleziska. O odkryciu szkieletu oraz zabytków w miejscu pochówki (m.in. piękna brązowa klamra, która też była eksponowana w Zamku) opowiadała młoda gdańska archeolog Ewa Adamska – Grzymała. To dzięki dobrej współpracy z Muzeum Archeologicznym w Gdańsku możliwe było eksponowanie szkieletu i zabytków.
Głównym organizatorem był Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka Publiczna w Skarszewac








Napisz komentarz
Komentarze