Mieszkańcy bloku numer 13 przy ulicy Słowackiego w Czarnej Wodzie wiedli normalne i spokojne życie. Kiedy dotarła do nich informacja o dociepleniu bloku styropianem ucieszyli się. Jak wiadomo ocieplanie wiąże się z niższymi kosztami za ogrzewanie. W tym przypadku stało się zupełnie odwrotnie. Mieszkańcy zamiast upragnionego ciepła zimą doczekali się grzyba, którego jak mówią nie można w żaden sposób zwalczyć.
Administrator rozkłada ręce
Państwo Czapiewscy mieszkają w feralnym bloku od 40 lat. Jak twierdzą, nie pamiętają żeby przez ten czas był jakikolwiek problem z wilgocią i grzybem na ścianach. Wielokrotne interwencje u administracji bloku i u radnych nie przyniosły pożądanego efektu.
- Jak ja idę do członka naszego zarządu to mówi mi: "Panie, co w tej sprawie wspólnota może zrobić?". I to jest rozmowa z członkiem zarządu? Administrator tu był po siedmiu latach. My mieszkamy w tym bloku już 40 lat. Tu nie było czegoś takiego nigdy. Potem jeszcze do niego dzwoniłem i mówi mi: "Panie, ja mam ręce związane, bo uchwały nie ma". To uchwały trzeba żeby człowiekowi pomóc? - pyta zrozpaczony mężczyzna. - Jak tu administrator przyszedł, stanął, ręce mu opadły i mówi, że brak słów.
- Sam mówi, że jest tragicznie – relacjonuje właścicielka mieszkania.
Środki działają krótkotrwale
Lokatorzy feralnego bloku wielokroć próbowali zwalczyć grzyby na własną rękę. Niestety efekt był krótkotrwały. Pozornie zabite grzyby pojawiały się najpóźniej po dwóch miesiącach od zastosowania specyfiku.
- Ja już nie mam zdrowia i siły do tego wszystkiego – mówi mieszkaniec nieszczęsnego bloku. - Nie macie pojęcia, ile człowiek na te środki grzybobójcze wydaje. A po pryskaniu jak pijani chodzimy. Ja już nie wiedziałem, gdzie się udać w tej sprawie...
- To jest mieszkanie wykupione. My poniesiemy koszty odgrzybiania, a za dwa, trzy miesiące jest znowu to samo – dodaje żona mężczyzny.
Administracja bloku rozkłada ręce
Skontaktowaliśmy się także z zarządcą budynku, który jak się okazało wie o całej sprawie i podjął jak mówi wszelkie stosowne kroki, aby pozbyć się grzyba.
- Ci państwo faktycznie mają grzyb w mieszkaniu – mówi Tomasz Chyrek, zarządca budynku. (...)
Więcej na ten temat znajdziesz w aktualnym numerze Gazety Kociewskiej.










Napisz komentarz
Komentarze