Strażnicy pilnują, by rolnicy nie zatruwali rzeki
KWIDZYN. Pod specjalnym nadzorem jest odcinek rzeki Liwy od Kwidzyna do Białej Góry. Chodzi o to, aby nie powtórzył się przypadek skażenia wody, gdy ktoś wylał do rzeki chemiczne środki ochrony roślin. Zginęły setki ryb i żyjące nad Liwą bobry.
14.05.2009 00:00
2