Czytelnicy poinformowali nas o braku dojazdu do posesji przy ulicy Kołłątaja. Jak mówią, karetka czy straż pożarna w razie nieszczęśliwego wypadku nie ma jak dotrzeć do domów naszych Czytelników. Utrudniony dojazd związany jest z przebudową zniszczonej ulicy.
JT
08.11.2015 08:31
(aktualizacja 01.04.2023 12:38)
- Przez ten remont nie ma dojazdu do posesji – mówi nasz Czytelnik. - Śmieciarki nie odbierają naszych śmieci, bo nie mają jak wjechać tak wielkim samochodem.
Liczy się każda sekunda - Co się stanie, gdy w jakimś budynku wybuchnie pożar, albo któremuś z mieszkańców coś się stanie i niezbędna będzie karetka? W takich sytuacjach liczy się każda sekunda, a życie ludzkie jest najważniejsze – mówia nasi Czytelnicy. - Odpowiedzialni za remont drogi powinni przewidzieć taki scenariusz i pomyśleć o dojeździe tymczasowym dla mieszkańców i służb porządkowych – dodaje mieszkaniec ul. Kołłątaja.
Niebawem odbiór drogi Za niespełna tygodnie problemy mieszkańców z dojazdem do posesji się skończą, ponieważ na 20 listopada planowany jest całkowity odbiór drogi. - Na czas przebudowy ulicy Traugutta ruch odbywa się w oparciu o projekt czasowej organizacji ruchu, zgodnie z którym wykonawca jest zobowiązany do zapewnienia dostępności do przyległych posesji – informuje Henryk Redzimski z Wydziału Techniczno - Inwestycyjnego Urzędu Miasta w Starogardzie Gd. - Przebudowa ulicy zawsze powoduje utrudnienia komunikacyjne, które ze względu na technologię robót drogowych są nieuniknione. Potwierdza się, że w trakcie prowadzenia robót ziemnych w rejonie skrzyżowania ulicy Traugutta z ul. Kołłątaja mogły wystąpić utrudnienia w dojeździe do posesji, jednak miało to charakter krótkotrwały. W dniu 29.10.2015r. po wykonaniu dolnej warstwy podbudowy przejezdność w tym miejscu poprawiono. Zakończenie inwestycji jest planowane na dzień 20 listopada 2015r. - dodaje Henryk Redzimski.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
09.11.2015 17:30
[quote]
nic dobrego nie działo się na Lubichowskiej. Natomiast trzeba uczciwie oddać, że Lubichowska ostro ruszyła z remontem.. [/quote]
Masz na mysli to, że równiutki, idealny asfalt zamieniono na tor testowy dla opon i zawieszenia?
Czy to, że po byle deszczyku Lubichowska stoi w wodzie?
09.11.2015 10:37
A co z ulicą Lubichowską na wysokości skrzyżowania z Andersa w jedną jak i drugą stronę? Jak pisze czesto redaktor "centrum miasta" i tam ciągle nie ma chodników. Po jednej stronie klepisko albo błoto po drugiej rzucone płyty jak na budowie. Przejście dla pieszych prowadzone do stomatologa bo tam nawet chodnika nie ma. Obok budynku Deyny trzeba przechodzić ulicą (po drugiej stronie brak chodnika) mało tego nawet nie ma znaku o pieszych na drodze. Proponuje się przespacerować w taką pogodę jak dzisiaj albo pokonać tą trasę wózkiem dziecięcym lub inwalidzkim. Pozdr.
09.11.2015 11:02
Ja bym nie przesadzał z tą krytyką ulicy Lubichowskiej. Prawdą jest, że przez wiele lat nic dobrego nie działo się na Lubichowskiej. Natomiast trzeba uczciwie oddać, że Lubichowska ostro ruszyła z remontem i ludzie nie przesadzajcie z tą krytyką. Lubichowska jest droga powiatową, niedawno zrobili Skarszewską i Lubichowskiej też się bardzo dużo zmieniło a pieniądze ponoć są inwestowane potężne jak na możliwości powiatu. Ja też uważam, że powinniśmy płacąc podatki domagać się lepszego, co nie jest wcale równoznaczne by krytykować wszystko wszędzie i zawsze....
10.11.2015 14:49
Co z Lubichowską?. Droga powiatowa pytaj więc Starostę i Etatowego.
mieszkaniec
09.11.2015 09:52
Szkoda, że nie znalazło się w kasie urzędu kilka złotych na choćby wyrównanie dziur na Kołłątaja. Skręcając w ślepą uliczkę na wysokości pierwszego wyremontowanego budynku po prawej stronie kończy się 21 wiek!!!!!!!!!!!!!!!!!! dalej dziury, dziury i dziury. Dobrze, że chociaż panowie ze Starwiku byli przychylni prośbie mieszkańców i ucięli wystające w chodniku od 20 lat jakieś metalowe rury. Jestem mieszkańcem ulicy Kołłątaja od 40 lat i nic do dnia dzisiejszego nie zostało zrobione, pytam Pana Prezydenta czy jest szansa na remont tej zapomnianej krótkiej ulicy Kołłątaja ?
09.11.2015 10:48
A kto mieszkańców reprezentuje w radzie miasta? Widziałem w innych rejonach miasta ile niektórzy radni potrafili zrobić w sprawach nie tylko remontu ale budowy nowych ulic. Takie pytania w sprawie remontu Kołłątaja powinien kierować w imieniu mieszkańców radny z tego rejonu. Ba, zadawać pytania to nic nie znaczy, liczy się skuteczność i efekty...niektórzy wychodzą z założenia, że lepiej nic nie obiecywać wtedy nie ma się z czego rozliczać. Dziś są okręgi jednomandatowe i ludzie powinni mieć konkretne wymagania do konkretnych ludzi na których postawili...chyba, że nie stawia się żadnych zadań przed radnymi wtedy pretensje można mieć już tylko do siebie...
09.11.2015 08:29
Dziękujemy panu Stachowiczowi i poprzedniej radzie...
Dziękujemy panu Stachowiczowi i poprzedniej radzie za remont ulicy Zielonej oraz remont ulicy Traugutta - to bardzo ważne w tym rejonie. Chociaż główne roboty na ulicy Traugutta dalej kontynuował już prezydent Stankowiak. Prace na tych ulicach były o tyle trudne gdyż infrastruktura wodno-ściekowa musiała być wymieniona! Co do remontu samej Traugutta to zgadzam się, że prace na tej ulicy ciągną się jakoś długo, ale ktoś musiał taką umowę podpisać z firmą wykonawczą. Reasumując, dobrze, że nikomu się nic nie stało z tytułu utrudnień w przejazdach, niedługo remont się zakończy a mieszkańcy będą się cieszyć z nowych ulic i to JEST NAJWAŻNIEJSZE!
08.11.2015 20:30
A czy ten kto zaakceptował przebudowę "berlinki" to myślał o tym jak ma przejechać karetka czy straż? Debilizm w Starogardzie to norma
08.11.2015 20:12
Pamiętam jak zaczynał się remont - było powiedziane że do końca października ma to potrwać !!!
Tak szczerze taki remoncik normalna zorganizowana firma wciągneła by nosem w jakieś max 3 miesiące . No tak ale jak przetarg wygrywa ktoś kto daje najmniejszą cenę to inaczej być nie może !
lebo
08.11.2015 14:22
Ja się dziwie, że ludzi jeszcze irytuje debilizm starogardzkich władz. Powinni się już przyzwyczaić.
A tak na serio jakby coś się stało i nie zostałaby udzielona pomoc ratownicza na czas przez brak dojazdu, to powinni ci urzędasy do więzienia trafić za (nie)umyślne narażenie na utratę zdrowia lub śmierci. Kasę zgarniają za takie knoty, a zero odpowiedzialności.
08.11.2015 19:02
Szybko się zorientowali, że brak jest dojazdu skoro na 20 listopada zaplanowano koniec prac.
Napisz komentarz
Komentarze