"Farsa" premiera Tuska z doproszonymi związkowcami zamiast zapowiadanej debaty
GDAŃSK. Premier Tusk i stoczniowcy z "Solidarności" oraz OPZZ "minęli się". Nie doszło do zapowiadanej debaty ze stoczniowcami. Premier spotkał się jedynie z doproszonymi przez siebie związkowcami reprezentującymi zaledwie 10 proc. załogi Stoczni Gdańskiej. - To była farsa - ocenił politolog. Stoczniowcy czekali na premiera przed słynną bramą nr 2. Mieli wolne krzesło, były media - gotowe do transmisji kamery telewizyjne i radio.
19.05.2009 11:25
4