12-latka wpadła do wody z deski windsurfingowej. Ze względu na silny wiatr konieczna była interwencja policji.
PUCK Puccy policjanci z ogniwa prewencji pomogli dziewczynce uczącej się pływać na desce do windsurfingu. Złe warunki atmosferyczne w postaci silnego wiatru zniosły dziecko w głąb zatoki – dziewczynka była zmęczona nie zdołała sama postawić żagla. Wszystko to nie sprzyjało bezpiecznemu dotarciu do brzegu. Na szczęście z pomocą przyszli policyjni wodniacy.
24.08.2017 14:14