Dziś w starogardzkim Sądzie Rejonowym odbył się protest pracowników administracyjnych. Pracownicy mają pretensje do rządu o niskie zarobki i domagają się podwyżek. Na znak protestu przyczepiono na drzwiach stosowną informacje oraz wywieszono flagi.
AM
26.10.2012 16:03
(aktualizacja 01.04.2023 11:30)
Większość pracowników administracji tego dnia wzięła urlopy na żądanie. Chcą w ten sposób wyrazić swoje niezadowolenie z tego, że przez pięć ostatnich lat nie było wzrostu wynagrodzeń. Protest jest ogólnopolski.
- Pracownicy administracyjni w sądach z roku na rok są pomijani w ustawie budżetowej i domagają się podwyżek. Z racji protestu zezwoliłem na wywieszenie flag i plakatów protestacyjnych – tłumaczy prezes Sądu Rejonowego w Starogardzie Gd. Piotr Kukuła. Zapewnia, że akcja nie zakłóca pracy sądu, a ci pracownicy którzy się w nim znajdują, pracują jak zwykle.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Franc
28.10.2012 00:09
urlopy na żądanie? wam się w dup.ach przewraca, urzędasy!!! społeczeństwo was utrzymuje płacąc coraz wyższe podatki, wielu ludzi o podwyżkach dochodów, urlopach może tylko marzyć.
zniesmaczony
27.10.2012 13:26
Z tym stanem osobowym sędziów i prokuratorów w tych instytucjach to najlepiej polikwidować je, po prostu mniejsze zło i od podstaw z nowymi ludźmi odtworzyć już uczciwe i Polskie sądy i prokuratury.
Andrzej Skucha
27.10.2012 10:21
O polskich sądach możnaby w nieskończoność....To niestety efeky "okrągłego stołu". Nie zrobiono tego co uczynili Czesi i Niemcy. Nie rozpędzono pajęczyny rodem z PRL. I mamy to co mamy. Ja mam haka na ciebie, ty masz haka na mnie.... Więc "cicho mi tu być"! !Po prostu dogadano się i tyle. To był warunek i dlatego w całym Kraju jest jak jest. Niedoinwestowanie sądów,policji,wojska czy innych instytucji, "warunki lokalowe" i żałosne wynagrodzenia to jedno. A drugie - najważniejsze - nikt nie ponosi odpowiedzialności osobistej za to co czyni. I za błędy płaci - jeżeli w ogóle to robi - Skarb Państwa czyli MY! A warunki pracownicy (sędziowie też) wymiaru sprawiedliwości mają,że pożal się ... I to by było na tyle. Ech! pzdr. Andrzej Skucha
obywatel
27.10.2012 09:26
Za taką pracę to ja bym wam też nie płacił. Gdyby normalny obywatel co drugi dzień był na chorobowym to po kilku dniach byłby klientem PUP a ci chorują sprawy ciągną się przez to latami i jeszcze mają czelność protestować że mało zarabiają. Wy jeszcze ludziom powinniście płacić za przewlekłość postępowań i za to że wielu nie ma nawet dostatecznej wiedzy prawniczej by rostrzygać sprawy w imieniu RP
zdziwiony
26.10.2012 23:09
W supermarketach pracują za najniższą krajową i często są to wyżej wykształcone osoby od tych które pracują w sądach i urzędach!
A napewno praca w sklepie jest cięższa i dodatkowo pracuje się w weekendy.
Nie wspomnę o wigili gdzie jest się w pracy nawet do 19-tej.
A tyki urzędas ma weekendy wolne, i przed wigilią juz dzień wczesniej kończy pracę ok. 12-tej.
Więc postulaty o małych zarobkach w urzędach są co najmniej żałosne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zbulwersowany
26.10.2012 19:49
Zwolnijcie się z pracy, moja żona chętnie zajmie Wasze miejsca! Wy nie wiecie co znaczy ciężka praca za małe pieniądze!
kriss
26.10.2012 19:04
Każdy dokonuje wyboru kariery zawodowej samodzielnie. Małe zarobki? Nic bardziej prostego jak zmiana pracy lub zawodu. Przecież tak samo uzasadniają wyroki te same sądy "alimenciarzy" i wymierzają im wysokość alimentów na podstawie "mozliwego osiąganego dochodu" a nie rzeczywistego.
Napisz komentarz
Komentarze