Wskazywały drogę... teraz mają zniknąć

A WIDZIAŁ KTOŚ ZNAKI DROGOWE NA UL LUBICHOWSKIEJ PRZED SKRZYŻOWANIEM Z AL.NIEPODLEGŁOŚCI TAM JEDEN ZNAK DRUGI ZNAK ZASLANIA WISZĄ JAK NA SZUBIENICACH A JEST ICH JAKBY KOT NASRAŁ ZAMIAST OGRANICZAĆ ZNAKI DROGOWE ABY BYŁO CZYTELNIEJ TO DOSTAWIAJĄ NASTEPNE KTÓRYCH KIEROWCA I TAK NIE ZDĄŻY WSZYSTKICH ZOBACZYĆ I ZAPAMIĘTAĆ .

W nawiązaniu do powyższego artykułu podpis Pana Zadurskiego widnieje na zgodzie dot. montażu znaków Klubokawiarnia Szafa. Z wyrazami szacunku, właściciele

Zaczynam mieć coraz więcej wątpliwości co do "produktów" tej komisji bezpieczeństwa w Starostwie Powiatowym. Wydaje się, że z jednej strony nie rzadko próbuje uszczęśliwiać mieszkańców miasta na siłę a z drugiej strony zdolność przewidywania pewnych ewentualnych negatywnych zdarzeń jest różna. Konkretna sytuacja na oznaczeniami Rynku, komisja uznała, że trzeba postawić kilkanaście nowych słupków dla istniejących oznaczeń, czyli jak się pojawi gąszcz nowych słupków będzie czytelniej? Jeżdżę po Rynku i nie mam wrażenia, że jest taka potrzeba - przeciwnie dodatkowe słupki moga wprowadzić dodatkowy galimatias. Dalej, kto zadecydował o tych słupkach przy cmentarzu( jak to wygląda i czemu ma służyć?) Czy ktos kiedyś widział samochody na scieżce rowerowej? Wydano przecież publiczne pieniądze? A wypadek śmiertelny przy cmentarzu dopiero po fakcie ograniczono prędkość i należycie oznaczono przejście dla pieszych(gdzie wtedy była komisja?). Mieszkańcy osiedli chca zwiększenia bezpieczeństwa na swych ulicach by matować urządzenia spowolnienia ruchu - wtedy komisja mówi nie! Czasami kuriozalnym wyznacznikiem przy rozpatrywaniu wniosków mieszkańców jest to czy w danym rejonie był wypadek lub ktoś zginął czy nie, (jeżeli nikt nie zginał to nie znaczy że nie można prewencyjnie wziąć pod uwagę głosu mieszkańców ostawiając np progi zwalniające) Można podawać jeszcze inne przykłady. Osobiście uważam, że inna komisja bezpieczeństwa ( przy Radzie Miasta), której niestety kompetencje są bardzo ograniczone, powinna częściej reagować na "rozwiązania" płynace z powiatu i stawiac wnioski o ponowne rozpatrzenie. Chociaż postanowienia powiatowej komisji są nadrzędne w stosunku do stanowisk miejskiej komisji, czy urzędu miasta, ale to nie oznacza, że jako mieszkańcy nie mamy prawa reagować kiedy uważamy, że powinniśmy...

ŚRÓDMIEŚCIE: Autorowi artykułu wydaje się że mieszka w Gdańsku? KAFEJKI: W Starogardzie są KAWIARNIE (lokale, w których podaje się kawę, herbatę, ciastka). KAFEJKA to niewielka restauracja

Niemożność objęcia pewnych stanowisk rzutuje na nastrój jakim raczysz obdarzać czytelników portalu? Aż, takie głębokie poczucie braku samorealizacji? Foofy, no foffy zacznij od rewitalizacji swojej osoby:)

Komu te tabliczki przeszkadzają w ruchu drogowym? Ślepym i głuchym? A może oni nie powinni jeździć samochodami jednak? A tak w ogóle moze już wczas wywalic te śmierdzące samochody z zabutkowego Starego Miasta??? I nie będzie najmniejszwego problemu z tym całym wielkim ruchem drogowym. I zagrożeń. ABSURD!!!!!!!!!

Co za bzdurny komentarz. Nawet jęsli kogoś taki znak zdecorientuje to co? Potnie się? Zapyta kogoś, proste. Te znaki mają zupełnie inną funkcję niż informacyjna, one ożuywaiają ten speśniały rynek. Zaczeła się tworzyć miła i fajna atomosfera, przyszedł staru głupi dziad, którty dłubie w nosie i ogląda idiotyczne seriale, nie wie, co to jest kawiarnia, bo po co? Premium soie zaparz w domu za 30 groszy, niebędzie płacił 6 złotych za filiżanką - miasto promuje prywaciarzy! Ma promować kogo? Wielkie państwowe zakłądy pewnie? Wktórych ten głupi dziad będzie pracowal na taśmie za najniższą krajową i umrze na pylicę?

A może urzędnicy sami w końcu sami zabiorą się do roboty i ustawią znaki z informacjami kierunkowymi dla turysty, wystarczy trochę chcieć i ruszyć d...ę z krzesła. Wciągnąć do pomysłu restauratorów, prywatnych właścicieli. Najłatwiej zakazywac i zasłaniać się komisjami. I tak niech będzie jak na zadupiu, ale zgodnie z przepisami.