Sytuacja finansowa Starogardzkiego Centrum Kultury nie jest najlepsza, podobnie jak atmosfera wśród pracowników. Z końcem stycznia przyszłego roku pracę kończy jedna z wieloletnich pracownic SCK. W listopadzie dostała wypowiedzenie.
(AM) (AC)
28.11.2013 15:02
(aktualizacja 01.04.2023 12:53)
O trudnej sytuacji w Starogardzkim Centrum Kultury mówi się od miesięcy. W październiku Komisja Kultury i Promocji Miasta wystąpiła z wnioskiem o podjęcie na sesji apelu do prezydenta Edmunda Stachowicza o natychmiastowe odwołanie dyrektora ze stanowiska. W obronie dyrektora wystąpili pracownicy instytucji, zbierając podpisy przeciwko odwołaniu. Nie wszyscy jednak do tego apelu się dołączyli… Wieloletnia pracownica SCK w listopadzie dostała wypowiedzenie. Pracowała w tym miejscu 5 lat i całe swoje wykształcenie zawodowe podyktowała pracy w kulturze. Decyzja o zwolnieniu była dla niej jak kubeł zimnej wody, którego się nie spodziewała. Zwłaszcza, że jak mówi nic na to nie wskazywało. – Jeszcze na początku października na spotkaniu pracowniczym dyrektor opowiadał, że choć sytuacja centrum kultury i kina jest kiepska, to jednak nie planuje zwolnień. Mówił, że poradzimy sobie. Od jakiegoś czasu nie mieliśmy już premii, dodatków i „trzynastek”, mieliśmy jednak pracę, która dawała nam satysfakcję – tłumaczy kobieta. – Jakież było moje zaskoczenie, kiedy dyrektor zawołał mnie 30 października, kilka minut przed zakończeniem dnia pracy i wręczył mi wypowiedzenie. Myślałam, że dostanę więcej obowiązków, a nie zwolnienie. Na wypowiedzeniu czytamy: „Przyczyną w/w wypowiedzenia jest likwidacja stanowiska pracy w związku z restrukturyzacją spowodowaną trudną sytuacją finansową Starogardzkiego Centrum Kultury”. - Zwolnienie wynika jedynie z przyczyn ekonomicznych. Starogardzkie Centrum Kultury, tak jak większość jednostek miejskich powinno oszczędzać. Na tę chwilę tylko jedna osoba została zwolniona. Nie przewiduję kolejnych zwolnień, aczkolwiek nie wiem jak będzie w przyszłości – tłumaczy Janusz Stankowiak, dyrektor SCK. Czy jednak zwolnienie jednej osoby, która w miesiącu zarabiała ok. 1350 zł to realne zyski dla instytucji? Zdaniem dyrektora, tak. - Nie mogę podawać kwoty, ale rocznie jest to kilkadziesiąt tysięcy złotych – dodaje J. Stankowiak. Janusz Stankowiak stanowczo zaprzecza, że na zwolnienie mogło mieć wpływ niepodpisanie przez pracownicę listy poparcia – List poparcia był inicjatywą pracowników i ja nie wiem kto ten list podpisał, a kto nie. Nie interesowałem się tym. Proszę więc z tym mojej decyzji nie wiązać, bo to po prostu nieprawda – dodaje.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
emma
03.12.2013 17:00
Komentarz zablokowany
emma
02.12.2013 19:08
Komentarz zablokowany
01.12.2013 23:37
PO rządzi :D, głosowaliscie na nich to macie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
h
01.12.2013 21:49
między sobą żreć to zniszczą wszystko . Dla nich sie tylko kasa liczy.
01.12.2013 20:11
a kim jest ta pani? czy to ta od brzyckiego?
lolo
01.12.2013 13:59
Komentarz zablokowany
lolo
01.12.2013 13:07
No i wszystko jasne. Biegły dokonał wyceny zegarka Nowaka na podstawie fotografii, to może Brzycki narysował swoją kamerę i dał do wyceny? Jakie to proste:-))) Ciekawe co na to prokurator...
Starogardzianin
01.12.2013 12:10
Pan Dyrektor przymyka oko na jedną osobą, która pracuje w SCK na dwóch etatach. Pracuje w SCK i na terenie tej placówki wykonuje jeszcze inną pracę. Wszyscy wiedzą o kogo chodzi ale jest to osoba związana z dużą partią polityczną i może robić wszystko. Tylko niech Pan nie mówi, że nie wie o kogo chodzi? W czasie pracy jeździ i załatwia sprawy związane z tą drugą pracą pod pretekstem załatwiania czegoś dla SCK. Prywata w tym mieście nie zna granic. Zwalnia Pan szeregowych pracowników a inni mogą robić wszystko. Ale nie chcąc być atakowany przez tę partię przymyka Pan oko na drugą pracę swojego pracownika wykonywaną w czasie godzin pracy pracownika SCK! Całe miasto wie o kogo chodzi i dziwi się, że Pan nic z tym nie robi! To tak jak urzędnik np. w mieście wykonywałby swoją pracę biurową a w tym samym czasie, w tym samym gabinecie na sprzęcie służbowym prowadził biuro rachunkowe dla innego podmiotu! Pan się nie nadaje do rządzenia bo nie ma pan twardej a jednocześnie sprawiedliwej ręki do zarządzania ludźmi! Jedni mogą robić wszystko bo roztaczają nad panem polityczny parasol ochronny a inni nie mogą nic. Tego pracownika powinnien pan zwolnić bo narusza kodeks pracy ale tego Pan nie zrobi bo się na Pana pogniewa duża partia ze Starogardu! Niby Pan walczy politycznie z tą partią pod publiczkę a prywatnie jest Pan z nimi blisko związany. Niech się członkowie Stowarzyszenia Nasz Starogard zastanowią czy warto Panu zaufać Panie Stankowiak? Bo jak Pan nie widzi co wyrabia Pana pracownik na Pana terenie to trzeba zmienić zawód? Druga sprawa szuka Pan oszczędności na szerregowych pracownikach a dla czego np. Dyrektor SCK nie może być jednocześnie Dyrektorem kina, muzeum przecież tam nic się nie dzieje a Dyrektorzy tych placówek biorą ciężkie pieniądze? Tu trzeba szukać oszczędności ale tu wchodzą w grę różnorakie układy na różnych poziomach. To samo OSiR, Dyrektor robi co chce i śmieje się z wszystkich. To miasto powiązane jest siecią powiązań a Pan jako przyszły Prezydent bo chodzą słuchy, że będzie Pan startował na pewno tych pajęczyn powiązań nie przerwie. Tu piotrzebny jest ktoś silny, niezwiązany z tym wszystkim, człowiek do tej pory, który stał z boku tego wszystkiego! Pan nie ma szans i szkoda mi ludzi z NS, że tracą energię by Pana promować bo i tak nic z tego nie wyjdzie!
Kociewiak
01.12.2013 12:19
Wiem o jakiego Pana chodzi niestety to prawda! Robi co chce i śmieje się Dyrektorowi w twarz! Śmiechu warte!
Jony
01.12.2013 08:49
Ponoć jak trzeszczały kuluary w czasie Nocy Bardów od prowadzenia tej imprezy na dosłownie dzień przed nią została odsunięta pani z artykułu bez podania jakiejkolwiek przyczyny! Faktem tym co nie ukrywał był cholernie zniesmaczony Jasiu R. jak i zresztą większość osób które się o tym dowiedziały.
Panie Prezydencie z czy zrobi Pan wreszcie porządek w SCK, czy dalej ma tam tak się dziać? Przecież wiemy, że wie Pan co tam się dzieje! Ponoć była u Pana delegacja najważniejszych pracowników SCK w sprawie zrobienia porządku w tej instytucji z jedną osobą o wybujałych planach politycznych?
same goście
30.11.2013 18:55
cytuję "Janusz Stankowiak, dyrektor SCK, marzy o środkach z miasta na wsparcie modernizacji sali widowiskowej..... " Z miasta to łatwo brać , ale z funduszy unijnych czy norweskich to już dla tego pana duży , bardzo duży problem . Pytanie dlaczego ? Pewnie trzeba na tym się znać i umieć . Wstyd panie Stankowiak . Zwalnaić pracowników jest zdecydowanie łatwiej
30.11.2013 09:09
[quote]
PIERWSZA TO I NIE OSTATNIA OSOBA DO ZWOLNIENIA.... [/quote]
Prawda to... oj to prawda... nie ostatnia...
29.11.2013 10:52
PO CO TAKIE WIELKIE HALLO!!!! NIE PIERWSZA TO I NIE OSTATNIA OSOBA DO ZWOLNIENIA....WSZĘDZIE ZWALNIAJĄ...TAK JAK MNIE -OSTATNI DZIŚ DZIEŃ W PRACY :((
Jola
29.11.2013 12:21
Tak masz może racje pod warunkiem, że sprawa nie śmierdzi bezzasadnym pozbawieniem kogokolwiek pracy. Bo inaczej tego ie można nazwać, jak prywatą osoby która nie nadaje się na pełnione stanowisko i potem sfrustrowana pozbawia innych pracy
troskliwy miś
29.11.2013 09:31
zwolnienia w Starym Lesie? Zdaje się, że w tym roku właśnie zwiększali tam zatrudnienie...
Mar
29.11.2013 09:30
Ta pani to nie żaden urzędnik bo zasuwa z dziećmi i prowadzi wszelkie imprezy w mieście to tak jakby zwolnić Marysię z OSiR i ludzie mieliby być cicho. NIE nie będziemy cicho a robienie ludziom wody z mózgów wam nie wyjdzie poltykierzy z wiadomego stowarzyszenia
30.11.2013 14:27
nie porównój marysi z jakąś dziewczynką z 5 letnim stażem pracy
Maria
01.12.2013 08:30
Hallo ta pani ma staż ponad 5 lat w SCK a staż zawodowy ma znacznie dłuższy bo z tego co wiem pracowała kiedyś w OSiR.
29.11.2013 09:26
Też taki bulwers strzeliłeś jak powiedzieli, że twojego guru dyrektora urzędniko-polityka trzeba zwolnić? Czy może wziąłeś gazete w łapę i latałeś po kościołach pod kościoły po podpisy?
Napisz komentarz
Komentarze