Tajemnicza sprzedaż z gatunku dramatów - zniknęły książki o wartości 4 tys. zł?
STAROGARD GD. Co stało się dokładnie z setką zadbanych książek, które Danuta D. chciała rzekomo sprzedać do jednego ze starogardzkich antykwariatów? Nie ma śladu po książkach, nie ma też umowy, która rozwiałaby wszelkie wątpliwości. Kobieta twierdzi, że została zwyczajnie okradziona, właściciel antykwariatu żąda zwrotu wpłaconej zaliczki.
15.06.2011 00:00
15